Hanney Moon 22
hanney
·
21 marca 2002
9 770
2
2
- Od dwóch tygodni jestem w strasznej depresji - żali się Kowalski Nowakowi. - Nic mi nie pomaga.
- Nie przejmuj się, ja też tak miewam.
- I co wtedy robisz?
- Wycinam ognisty numerek ze swoją żoną. Mówię ci, zawsze pomaga! Po kilku dniach Nowak widzi rozpromienionego Kowalskiego.
- No i jak, pomogło? - pyta Nowak.
- Świetnie! Dzięki za radę! A przy okazji, macie bardzo wygodne łóżko...
Musisz poszukać innego lekarza gdy...
Pacjent przed tobą to była koza.
Na półeczce z napiem: "Środki znieczulające" stoi PAVULON.
Jego asystent ma na imię IGOR.
Miejscowe Stowarzyszenie Właścicieli Pub-ów przyznało mu tytuł: "KLIENT ROKU"
Wszystkie książki medyczne na półkach w jego gabinecie to kioskowe serie wydawnicze w segregatorach.
Podobno zdarzyło się to naprawdę (chociaż tak do końca to nie bardzo w to wierzę) a historia wyglądała tak, że jechało sobie samochodem dwóch kumpli, przejeżdzali przez jakąś wieś i tuz za wsią potrącili kotka.
Zatrzymali się, wysiedli z samochodu i zaczęli szukać biednego zwierzaka.
Patrzą- siedzi pod krzakiem, osowiały, nie rusza się.
Chłopaki w gruncie rzeczy były dobre i wrażliwe więc postanowili skrócić cierpienia kotka. Problem był tylko w tym jak to zrobić. Wreszcie jeden z nich się zdecydował, wziął z bagażnika łyzkę do zmiany kół i ta łyżką kota dobił.
Wracają do samochodu, patrzą a tam okręcony na kole kotek.......
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą