Szukaj Pokaż menu

Fajne zdjęcia dla dorosłych X

102 423  
439   25  
To wciąż jest czwartek, ale oglądając te zdjęcia możesz się poczuć, jakby to była piętnasta w piątek w środku lata.

#1.

Nieuchronne etapy nałogowego oglądania seriali

91 398  
381   48  
Znasz ten moment? W końcu usiadłeś do serialu, o którym opowiadali ci już wszyscy znajomi. Nareszcie przestaniesz odstawać od reszty w dyskusjach i zrozumiesz te wszystkie "hermetyczne" żarty, którymi zasypywano cię od roku w pracy i na studiach...

1

Wszystko, co musisz wiedzieć, by uchronić się przed kieszonkowcem

119 460  
225   48  
Mówią, że jak kraść, to miliony, ale jednak miliony drobnych kieszonkowców myśli zupełnie inaczej. Aby nie dać się wrogowi, który na nas czyha za rogiem, należy go jak najlepiej poznać.

Po pierwsze: miejsce pracy


Po drugie: wybór celu

Najłatwiej mają politycy. Oni okradają wszystkich Polaków bez wyjątku, więc nie muszą się przejmować wyborem celu. Kieszonkowcy mają nieco trudniej. Większość z oczywistych względów unika konfrontacji. I nie atakuje na oślep. Zanim profesjonalny kieszonkowiec podejmie się kradzieży, musi ocenić, co i gdzie trzyma potencjalna ofiara. I czy owo coś warte jest ryzyka. Oznacza to "przypadkowe" potrącenia, zapoznawcze otarcia się o ofiarę itp.

Po trzecie: odwrócenie uwagi

Dobry kieszonkowiec byłby w stanie podejść do ofiary z informacją, że właśnie ją okrada, a ona mimo ostrzeżenia nie miałaby pojęcia dlaczego i w jaki sposób. Chodzi wszak o to, by za pomocą krótkiego pytania, informacji czy dotknięcia ramienia odwrócić uwagę okradanego, kierując ją z dala od właśnie wyciąganego z kieszeni kurtki portfela. Kieszonkowcy doskonale rozumieją, jak działa ludzka psychika, i wiedzą, jak wykorzystać ją do własnych celów.

Po czwarte: nauka

W starciu z kieszonkowcem to ofiara jest swoim największym wrogiem. Złodziej jedynie wykorzystuje sposobność. Na przykład w windzie może ustawić się za plecami ofiary, na ręku trzymając przewieszoną kurtkę osłaniającą "pracującą dłoń". Kiedy już kieszonkowiec rozetnie kieszeń ofiary i chwyci portfel, telefon (lub jakikolwiek inny przedmiot), wcale nie musi go wyciągać, ryzykując wpadkę. Może po prostu poczekać aż okradana osoba sama wyjdzie z windy, zostawiając złodziejowi fant w ręku. Całkiem fair, prawda?

Po piąte: pomocne tricki

Co robisz, kiedy widzisz znak "Uwaga na kieszonkowców!"? Prawdopodobnie odruchowo sięgasz ręką do kieszeni, by upewnić się, że portfel lub telefon czy też pieniądze znajdują się na swoim miejscu. A co w tym czasie robi stojący obok złodziej? Bacznie cię obserwuje i natychmiast zapamiętuje, gdzie trzymasz wartościowe rzeczy. Chcąc nie chcąc, ofiara sama ułatwia napastnikowi zadanie.

Do tego triku złodziej potrzebuje partnera. Partner idzie bezpośrednio przed ofiarą i nagle gwałtownie się zatrzymuje, sprawiając prawdopodobnie, że niczego nieświadoma ofiara wyrżnie nosem w jego plecy. Tymczasem kieszonkowiec ma kilka sekund, by dobrać się do kieszeni ofiary, która najbliższe parę chwil spędzi na rozcieraniu bolącego nosa i przepraszaniu wspólnika kradzieży za swoją niezdarność.

Nie dość, że kieszonkowiec cię okradnie, to prawdopodobnie zostaniesz jeszcze przez niego czymś oblany, obsypany albo... zagadnięty. Zamieszanie sprzyja złodziejom, ale nie zawsze liczyć można na wsparcie okoliczności przyrody. Często trzeba wziąć sprawy we własne ręce - stąd rozlewane napoje, plany miast, kartki z prośbą o datek i wiele innych dupereli o wręcz porażającej skuteczności.

Po szóste: broń się

Naprawdę sądzisz, że telefon to twój cały świat? Kiedy jesteś w miejscu publicznym, rozglądaj się wkoło zamiast stać z nosem wlepionym w telefon, podczas gdy pierwszy lepszy złodziej dobiera się do twojej torebki. Którą to torebkę powinnaś trzymać przed sobą i nie spuszczać jej z oka. Może to i nieco paranoiczne, ale w niektórych miejscach - na przykład w metrze w Sankt Petersburgu - konieczne. Jeśli jesteś normalnym facetem i nie nosisz torebki, staraj się rozkładać cenne rzeczy po różnych kieszeniach. W najgorszym wypadku stracisz wówczas tylko jeden przedmiot zamiast wszystkich naraz.

I - na litość Boską! - nie wkładaj portfela do tylnej kieszeni spodni. Ani to rozsądne, ani praktyczne, ani ładne. Jeśli chcesz, zrób eksperyment - kup chiński portfel za kilka złotych i (pusty, no przecież!) umieść w tylnej kieszeni. Zmierz czas, po jakim ktoś ci go wyciągnie, a wynik wpisz w komentarzu.

Ostatnia z mądrości ludowych głosi: nie chwal się. To wspaniale, że masz najnowszego smartfona, mnóstwo banknotów w portfelu i PIN przyklejony na kartce na odwrocie karty kredytowej. Tylko czy aby na pewno chcesz się tym chwalić przed złodziejem?
225
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Nieuchronne etapy nałogowego oglądania seriali
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Pieczone ziemniaki - sprawdź, czy robisz to dobrze
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Jak wiązać węzły, które są przydatne na co dzień
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Po czym poznać, że jesteś geniuszem?
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Dziwne wydarzenia, które naprawdę miały miejsce
Przejdź do artykułu Jak napisać wypracowanie na ostatnią chwilę?

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą