Pokazywaliśmy już wykładowców z poczuciem humoru, więc przyszedł czas na drugą stronę barykady, czyli studentów. Poniżej kilka przykładów na to, że przy okazji zdobywania wiedzy można się też dobrze bawić.
Uczniowie w mojej szkole wynajęli zespół mariachi, żeby chodził za naszym dyrektorem przez 4 godziny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą