Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jej pogrzeb poruszył tysiące. Japonia opłakuje dworcowego kota i uznaje go za wcielenie bóstwa

57 984  
242   49  
Tama była znanym kotem-kolejarzem w Japonii i śmiało możemy ją nazywać zwierzęcym celebrytą i skutecznym biznesmenem (czy bardziej poprawnie - businesswoman). Jej pogrzeb, który odbył się w weekend, zgromadził ponad 3 tysiące ludzi.

Tama zmarła w wieku 16 lat (ludzki odpowiednik 80 lat) i wiodła całkiem udane życie

Tama została mianowana na kierownika niewielkiej, położonej na wsi stacji Kishi (prefektura Wakayama) w zachodniej Japonii. Z każdym kolejnym tygodniem, miejsce to odwiedzało coraz więcej turystów chcących zobaczyć kociego pracownika

Tama witała wszystkich pasażerów w specjalnie uszytym dla niej kostiumie

Sprawiła też, że połączenie kolejowe o którym mowa, stało się na tyle rentowne, że pozwoliło obsługującej je spółce wyjść z długów.
Jej śmierć poruszyła mnóstwo ludzi i odnotowano ją we wszystkich głównych japońskich mediach.

Dworzec "Kishi" został odpowiednio przeprojektowany, aby przypominać kota

Na dachu znajduje się nawet jej imię.

Tama doczekała się również specjalnie dedykowanych pociągów, które przyozdabiała swoim wizerunkiem

Cała historia zdecydowanie bije na głowę polskiego "psa, który jeździł koleją"

Jeśli jednak wciąż ci mało i uważasz, że Japonię stać na więcej to uważaj - Tama została pochowana w świątyni Shinto, gdzie pośmiertnie została uznana za Boginię. Z drugiej strony nie ma co się dziwić - ktoś podliczył, że jej obecność w regionie przyniosła 1,1 mld jenów dochodu (ok. 10 mln dolarów).
23

Oglądany: 57984x | Komentarzy: 49 | Okejek: 242 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało