Pamiętacie "Podrywaczy"? Dziś to tylko jeden z wielu polskich serwisów porno działających pod banderą portalu Xes.pl. Redaktor Coldseed dopadł osobiście samego szefa tego biznesu. Przed wami Artur Bauman! Tylko dla bojowników z aktywnymi kontami!
Kiepskie aktorstwo, wymemłane dziewczęta, drewniane dialogi i radosne komentarze kamerzysty - z tego większość z nas kojarzy polskie produkcje porno. Czasy jednak się zmieniły, a my zapatrzeni na zachodnie produkcje zupełnie przeoczyliśmy ogromny rozwój polskiego kina dla dorosłych.
Coldseed: „
Podrywacze” to prawdziwa, żywa skamielina. Twór, który pamięta początki polskiego Internetu. I już w tamtych zamierzchłych czasach narodziła się idea kręcenia amatorskiego porno...
Artur Bauman: To rzeczywiście były czasy, kiedy większość Polaków do netu logowała się jeszcze przez modemy. Porno od początku należało do najczęściej odwiedzanych stron w sieci. Powstała więc idea zarabiania na tym. W tamtych czasach nie było polskich stron porno, a jeśli były, to prezentowały wyłącznie materiały pochodzące zza granicy. Zaczęliśmy więc tworzyć własne serwisy z polską zawartością.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą