Mimo że czasem lubimy sobie ponarzekać na absurdy współczesnego świata, to prawdę powiedziawszy cholernie cieszymy się, że nie przyszło nam urodzić się np. w mrokach średniowiecza, kiedy to pełni dobrych chęci lekarze potrafili pacjentowi zrobić niemałą krzywdę. Doprawdy, wolimy spędzić wieczność w przychodnianej kolejce, niż pozwolić komukolwiek wywiercić nam dziurę w czaszce...
Wczoraj odwiedziliśmy Japonię, dziś pozostajemy na dalekim wschodzie, ale odwiedzamy Chiny. Oni w temacie dziwacznych zachowań też nie mają się czego wstydzić.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą