Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rodzynki (z) wykładowców 2 - Licealny kontratak

61 912  
5   23  
Tutaj nie klikaj!Licealni "studenci" cały czas przodują na liście Top10 rodzynków. Na Nowy Rok więc nie pozostało mi nic innego jak tylko ich ponownie zaprezentować. Dziś spróbujemy się dowiedzieć dlaczego woda gasi pożar, jak zdefiniować II prędkość kosmiczną oraz co to znaczy zaspać. Dziś naprawdę spora dawka rodzynkowej kuracji...

Matematyczne rozważania

Matematyka:
Kwiatek:
- Proszę otworzyć książkę na odpowiedziach, strona 296. Proszę wyrwać wszystkie kartki do końca książki - kto pierwszy zje, 6 na półrocze.

Matematyka:
Uczeń:
- Na jutrzejszej kartkówce Gaus też będzie?
Kwiatek:
- Nie, nie będzie, on już nie żyje dawno...

Matma:
prof. W.:
- Jeśli chcesz dodać wektor do liczby to tak jakbyś dodawał psa do ściany!

Matematyka, prof. D.:
Mamy coś z kombinatoryki, tłumaczy nam wariacje bez powtórzeń:
- Patrzcie, będzie tak: najpierw ja z Martą, potem ja z Emilem, a potem Emil z Martą! No, to co to jest? Jak to się nazywa?
- Trójkąt?

Matematyka:
- Te zadania, musimy rozwiązać niestety, metodą chałupniczą...

Matematyka:
U.:
- A gdyby się zdarzyło, że kogoś nie będzie na maturze próbnej?
N.:
- Jeśli umarł to trudno...

Fizyka – nie taki potwór straszny

Fizyka, Gregor:
- Kiedyś na gazy mówiło się ciała lotne... Ale już się nie mówi. Bo jak ktoś się pytał "znasz ciała lotne?", to mu odpowiadali: "tak, ptaki". No i zmienili...

Fizyka, Gregor:
Oddaje klasówki, każdą jeszcze raz przegląda i mówi:
- Wiecie... Te wasze prace trochę takie pomazane są... Ale to były po prostu emocje przy sprawdzaniu!

Fizyka, Gregor:
- Nie no! Gdzie wy do cholery jesteście? Bez kalkulatorów na fizykę przychodzicie? Co to jest? Religia? Nie! Bo nawet na religię trzeba przynosić kalkulatory do rachunku sumienia!

Atomówek, Fizyka:
- Druga prędkość kosmiczna jest to prędkość, którą musimy nadać ciału, aby je wypieprzyć w cholerę na koniec wszechświata...

Chemia to nie tylko alkohol

Chemia, Pani D. (ilo):
- Brakuje adrenaliny? To do tablicy! Wzbogacimy...

Chemia, Pani D. (ilo):
- Pani psor, tam są dwie strzałki w dół?
- Tak jest! Jedna w górę, druga w dół.

Chemia:
Nauczyciel:
- Jak wygląda siarczan (VI) miedzi (II)?
Uczeń:
- A który to?
Nauczyciel
- Ten niebieski.

Chemiczka:
- Czy ktoś z was ma zamiar mieć w przyszłości coś wspólnego z chemią?
- ... (cisza na sali)
- No wiecie co! Przecież to taki życiowy przedmiot! Nie ma imprezy bez chemii!

Potrafisz się bronić w ciężkich czasach?

PO - profesor H.:
- Jak ty byś go tak reanimował, to już nie miałbyś po co...

Przysposobienie Obronne:
Grynio:
- Dlaczego woda gasi pożar?
Ktoś:
- Bo jest mokra
Grynio:
- Benzyna też jest mokra...

Przysposobienie obronne, prof. Ch.:
- Spójrzcie, jaki staw ludzki jest doskonały... jak to wspaniale wykształciła natura lub, jak mówią niektórzy, stworzył Bóg... Zresztą nie wchodźmy w tematy polityczne...

Polacy nie gęsi – język swój mają

J. Polski, profesor K.:
- Kowalski?
- Czwórka...?
- Hehehe, siódemkę może?
- Może być.
- Dobrze. Zgodnie z życzeniem. Piszemy... Chodź tu, zidentyfikuj. Siódemka...? No!
Kilka dni później:
- Jeden dostał tu u mnie siódemkę i byłem u dyrektora na dywaniku, dlaczego sobie kpiny z dziennika urządzam.

Język polski, pani C.:
Lekcja gramatyki:
- Bo teraz młodzież mówi taką brzydką polszczyzną... Na przykład powinno się mówić "trzy" a nie "czy"... A teraz otwórzcie sobie podręczniki na stronie czydzieści czy...
 
J. polski, profesor W.:
Jeden koleś wrócił właśnie z WKU i gadka o tym jak uniknąć poboru. W. wyjeżdża z propozycją:
- Pomaluj sobie paznokcie na różowo i powiedz, że chcesz do podwodnej konnicy.
Cała klasa w śmiech, a W. zupełnie poważnie:
- Gorzej jak się facetowi z komisji spodobasz...

A dodatkowo inne języki też znają!

Angielski:
- Ale "only" w znaczeniu "dopiero". Ale powtórzę jeszcze raz, nie takim, że np. "Marysia dopiero slipki"...

Pani S. [łacina]:
Alarm przeciwpożarowy. Panika, uczniowie latają po korytarzach, pospieszna ewakuacja. Cała klasa uradowana, a nuż unikniemy pytania. Pani S. wychodzi na moment, wraca i z uroczym uśmieszkiem oznajmia:
- Dzięki moim szerokim kontaktom zawodowym, wiem, że to ćwiczenia. Zostajemy.

Historia:
Prof. do uczennicy:
- No Marta odpowiadaj
Marta:
- Nie nauczyłam się
Prof.:
- Dlaczego?
Marta:
- Bo się niemieckiego uczyłam
Prof:
- To odpowiadaj po niemiecku!

Wychowanie ogólnoludzkie

Godzina wychowawcza:
N.:
- Dlaczego nie jedziesz na wycieczkę?
U.:
- Bo mi nie pasuje ten okres.
N.:
- To my się dopasujemy do Twojego okresu...

Prof. M.W. z krakowskiego liceum:
Prof. do ucznia:
- Co to za nieobecność na pierwszej lekcji?
Uczeń:
- Bo ja zaspałem.
Prof.:
- Co to znaczy zaspałem?!
Uczeń:
- To znaczy, że mi budzik za późno zadzwonił Panie profesorze...

Prof. L.L. z krakowskiego liceum:
Byliśmy w 4 klasie no i kończąc już naszą licealną edukacje prof. stwierdził:
- Jak dobrze, że wy jesteście tylko 4 lata w tej szkole... gdyby było tak jak dawniej - 11 lat, to nauczyciele by pierdolca dostali...

I inne ciekawe przedmioty

Prof. A.B. z krakowskiego liceum:
Na biologii profesor mówi:
- Ja chyba zaraz jeża urodzę...
Na to głos z sali:
- A kto jest ojcem?

Historia z M. ciekawostka:
- Jako ciekawostkę powiem, że Rzym leży we Włoszech...

Prof. od biologi:
- To nie matematyka!!!! Tu trzeba myśleć!!!!

Geografia mgr P. (N.):
Po otrzymaniu od klasy Toffifee (takie czekoladki-mordoklejki – dop. red.) w formie prośby, żeby nie było kartkówki, pani mgr stwierdziła z uśmiechem:
- A na przyszłość to nie kupujcie Toffifee tylko coś miększego, bo Toffifee skleja mi protezę...

Historia, prof. B.:
Stefan, kolega z klasy w odpowiedzi, a prof. B. do niego:
- Stefan zaczyna mi się woda w butach zbierać...

Biologia:
- Mówi się fitoplankton i zooplankton, aczkolwiek kaczce to jest wszystko jedno.

* * * * *

Licealiści przysłali nam naprawdę mnóstwo rodzynków – dzięki wielkie! Miejmy nadzieję, że ostatnie mniejsze zaangażowanie we wrzucanie rodzynków przez studentów jest spowodowane zbliżającą się sesją.

Wszystkim uczącym się życzymy powodzenia, ale nie zapominajcie, że tylko u nas można się tak odprężyć! A jak już odeszliście od książek to może warto wrzucić coś czym Was rozbawił Wasz profesor.

Na koniec tylko uwaga od pani z biologii – może się przydać przy robieniu sobie przerwy od nauki:

Biologia:
prof.:
- Co to jest reakcja semikonserwatywna?
klasa:
- Eeee
prof.:
- No wiecie, jak pijecie to wino to może byście czytali co na nim pisze...


Oglądany: 61912x | Komentarzy: 23 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało