Wszystko sie może zdarzyć...
2032 rok, New York - Manhattan
Osoby: Tatuś (T) i Synek (S)
T: - Zobacz synku... w tym miejscu stały kiedyś dwie wieże World Trade Center
S: - A co to byly dwie wieże World Trade Center?
Z historii komputeryzacji
"Wszystko, co było do wynalezienia, zostało już wynalezione."
Charles H. Duell, Biuro Patentów USA, 1899.
"Już wkrótce komputery mogą ważyć nie więcej niż 1,5 tony."
Popular Mechanics, 1949
"Zapotrzebowanie na komputery na świecie szacuje na około pięć sztuk."
Thomas Watson, prezes firmy IBM, 1943
"Nie ma żadnego powodu, aby ktokolwiek chciał mieć komputer w domu."
Ken Olson, prezes i założyciel firmy Digital Equipment Corp., 1977
Józio i Marycha są małżeństwem od 60 lat. Józio (90 lat), poczuł, że niedługo umrze. Od wczesnych lat młodości ma na strychu trumnę, która sam sobie zbudował, ale zawsze trzymał ją zamkniętą na kłódkę. Marycha, jego jędzowata żona, od lat pytała Józia, co on w tej trumnie trzyma i dlaczego jest zamknięta. Ale Józio nigdy jej nie powiedział. Aż tu nagle pewnego poranka, czując że jego dni na ziemi dobiegają końca, mówi do żony:
- Masz tu klucz od trumny i idź zobacz.
Marycha myk, myk na strych, otworzyła trumnę: patrzy, a tam cała kupa szmalu, monety, stare i nowe, banknoty stare i nowe, było tego chyba z 2 000 000 zł oraz 2 jajka!
Żona zbiegła na dół i mówi: - Stary, ale kasy! Teraz poszalejemy! ale po co leżą tam dwa jajka?
Józiu: - Wiesz Marycha, za każdym razem jak cię zdradzałem, kładłem do trumny jedno jajko... przepraszam....
Marycha, ze łzami w oczach: - Nic nie szkodzi Józiu, tyle lat razem ze mną przeżyłeś (myśli: że 2 razy to w końcu nic takiego, sama od kilku lat romansowała po cichu z sąsiadem).Ale skąd te pieniądze?
Józiu: - A wiesz, czasem kilka jajek sprzedałem i tak się jakoś nazbierało.....
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą