Szukaj Pokaż menu

Najdziksze newsy tygodnia – Pozew przeciwko znanym polskim celebrytom reklamującym alkohol

58 716  
222   141  
Dzisiaj o kogutach, owcach, morsach, czyli standardowo: rzeczywistość silnie inspirowana dużym zoo.

„Tanie” efekty specjalne w wielkich hollywoodzkich hitach

62 640  
361   38  
Potężne eksplozje, wielkie monstra demolujące miasta, kosmiczne wojny pomiędzy flotyllami galaktycznych imperiów – współczesna „magia kina” w olbrzymiej mierze opiera się na mocy obliczeniowej komputerów, za pomocą których specjaliści w swoim fachu tworzą efekty wizualne łapczywie pożerające lwią część budżetu. Tymczasem jeszcze dwie dekady temu filmowcy sięgali po całkiem kreatywne metody, mające na celu oszukanie oczu widzów. I chociaż dominowała wówczas pirotechnika, animacja poklatkowa czy skomplikowana animatronika, to niektóre zapierające dech w cyckach efekty w słynnych blockbusterach uzyskano w sposób karygodnie wręcz… tani!

„Co to może być?” X - „Dostaliśmy to w spadku po teściu. Nie wiemy, co to jest”

76 340  
434   48  
Oto kolejna porcja przedmiotów, których właściciele nie mieli pojęcia do czego służą. Na szczęście internauci zawsze pospieszą z pomocą.

#1. „Co to za drewniana kula z kostkowatymi żłobieniami?”



To nie drewno, a stara, wyschnięta piłka baseballowa.

#2. „Duża maszyna w dzielnicy mieszkalnej na wybrzeżu Oregonu”



To turbina wietrzna.

#3. „Znalezione w starej szafce. Jest zrobione ze szkła i ma zwężające się otwory”



To podstawka florystyczna. Służyła do układania kwiatów w wazonach. Współcześnie zastąpiły ją gąbka i siatka florystyczna.

#4. „Znalazłem to w starej szopie. Wyprodukowane przez szwedzką firmę Bahco. To jakieś narzędzie?”



Myślę, że służyło do wyciągania gwoździ, które dawniej miały kwadratowe główki. Bahco do dziś produkuje ten konkretny model.

#5. „Znalezione w ogrodzie przy starym wiejskim domu”



To obcęgi kowalskie. Służyły do wyginania gwoździ trzymających podkowy na kopytach koni.

#6. „Czyżby przyrząd kuchenny? Był w torbie z akcesoriami kuchennymi. Zgina się przy ściśnięciu”



To jest karabińczyk i używa się tego w żeglarstwie i innych aktywnościach na morzu. Bardzo sprytne urządzenie, dzięki któremu można przyczepiać do liny różne rzeczy, na przykład bojkę. Rybacy wykorzystują ich mnóstwo do przyczepiania haków i sieci.

#7. „Co to za instrument z jedną struną? Sprzedawca powiedział, że został wykonany przez tunezyjskiego rzemieślnika w Maroku”



To gęśle. Główki najczęściej są rzeźbione w kształcie głowy kozy.

#8. „Dostaliśmy to w spadku po teściu. Nie wiemy, co to jest”



Wygląda na erhu. Wiekowe, zużyte chińskie skrzypce (brakuje struny, stroika oraz pokrywy na pudło rezonansowe). Guzik na środku ustawiał strunę we właściwej pozycji.

#9. „Znalezione w Goodwill za 2 dolary. 12×5 cm. Bardzo ozdobne”



Mały, emaliowany dzbanuszek do serwowania gorącej czekolady.

#10. „2 grube drewniane rolki na zaokrąglonym stojaku o długości ok. 7 cm”



To stojak na wizytówki z ciężarkami, które trzymają je w pionie.

#11. „Znalezione w starych akcesoriach krawieckich!”



To trzecia ręka do szycia. Szyty materiał można zaczepić o klamerkę z czerwoną nitką.

#12. „Znalazłam metalowy pręt z kulką oraz końcówką w kształcie litery U. Ma drewnianą rączkę. Jakieś pomysły?”



To młotek bezwładnościowy. Służy do usuwania zębatek lub krążków z klinów. Wygląda na wiekowy. Trzeba wsunąć te dwa haczyki w to, co chcesz wyciągnąć, i oprzeć kulkę, żeby wyszło — odwrotność wbijania gwoździ młotkiem.

#13. „Było zakopane w ogródku na głębokości ok. 30 cm”



Wygląda jak znak ogniowy. Dawniej przyczepiało się je przy drzwiach wejściowych domu, i były swego rodzaju informacją o opłaconym ubezpieczeniu na wypadek pożaru. Dzięki temu straż pożarna wiedziała, że powinna ugasić ewentualny pożar w domu.

#14. „W nodze naszego łóżka w hotelu jest czerwone migające światełko. Co to jest?”



To wykrywacz pluskiew, nazywa się Wirepas. Na YouTube jest krótki filmik z prezentacją.

FILM

#15. „Znalezione podczas sprzątania. Po podłączeniu do gniazdka pręt się nagrzewa. Jakieś pomysły?”



Po szybkim guglowaniu i zrujnowaniu sobie przyszłej historii reklam spersonalizowanych mogę z całą pewnością potwierdzić, że jest to podgrzewacz do seks-zabawki dla mężczyzn.

W poprzednim odcinku: „Znalazłem to podczas sprzątania strychu”

434
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu „Tanie” efekty specjalne w wielkich hollywoodzkich hitach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Najgłupsze, najśmieszniejsze lub najdziwniejsze pozwy sądowe, jakie widział świat
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu George R.R. Martin wyjawił prawdziwy powód, dlaczego ostatnie sezony „Gry o tron” były takie kiepskie - Filmoteka Joe Monstera
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą