Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

RPG czyli Rozbrajające Pogaduszki Graczy IV

42 977  
14   7  
Kliknij i zobacz więcej!Gry RPG albo zdrowie psychiczne, wybór należy do ciebie! Oto dowód:

Rzecz się dzieje na małej wyspie. drużyna szukała pewnego starożytnego teleportu, zbudowanego przez potężnego maga. po kilku miesiącach wędrówki konnej, rejsu statkiem trafiają na wyspę, gdzie powinien znajdować się ów teleport. na kamienistej równinie, spalnej słońcem odkrywają dziwne i tajemnicze miejsce (nieistotne jakie i dlaczego tajemnicze) i w tym momencie atakują ich z każdej strony potwory (nieistotne jakie). Gdy drużyna walczy dzielnie a najlepsi wojownicy na skutek niezwyłego farta potworów padają pod ciosami krytycznymi, jeden z graczy pyta - przepraszam, jak wysoko jest sufit? MG - jaki sufit? Gracz - sufit komnaty. MG - jakiej komnaty?!! Gracz - no, tej w której jesteśmy! Reszta grupy ginąc właśnie - jesteśmy na wyspie idioto a nie w lochach!!
Do dziś kiedy ta osoba zaczyna się lekko motać, zawsze pada tekst - jak wysoko jest sufit?

* * * * *

Gospoda.
Karczmarz: Co podać?
G1: Bażanta z ...(nie chce mu się wymyślać) bleble ble.
Karczmarz: Bażant z bleble ble raz!
Za chwilę podając do stołu:
- Proszę zwrócić uwagę na bleble ble, bardzo dobrze dosmakowane.
Kilka tygodni później.
Karczmarz: Co podać?
G1: Bażanta... (intensywnie mysli) po middenheimsku.
Karczmarz: A może z bleble ble?
G1: Nie!
Karczmarz: Co jest? Ostatnio nikt nie chce z bleble ble. A mam tego pełną spiżarnię. A pan wie jak to się łatwo psuje.

* * * * *

MG podpowiada graczowi, żeby zrobił mapę (wchodzili właśnie do podziemi).
Nagle ów kumpel zaczął robić jakieś dziwne ruchy rękoma i głupie miny.
Chwile później okazało się, że usłyszał, że ma zrobić małpę.

* * * * *

G1 wchodzi do kowala.
G1- bry, jest owies?
Kowal- ale ja jestem kowalem a nie stajennym
G1- to może owies +1??

* * * * *

MG opowiada o tym, jaka to tam rzeka jest obok karczmy niziołkowi łotrzykowi... a ten kupuje kufel, napełnia go wodą i próbuje napoić nią konie. Tak kilka razy. W końcu się go MG pyta, co on ma z tą wodą.
G1: Powiedziałeś, że jest dziwna w dotyku!
MG: Zimna...
G1: Aha...

* * * * *

W środku bitwy z potężnym demonem:
MG: "Demon pluje na ciebie kwasem, rozpuszcza zbroję i zadaje poważne rany."
G2: !!!
MG: "Spokojnie, plunięcie kwasem jest niegroźne, bo on to rzadko robi."


W poprzednich odcinkach...

Oglądany: 42977x | Komentarzy: 7 | Okejek: 14 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało