Dziś w wielopaku migawki z życia żołnierzy, zobaczymy, jak wygląda dobra zabawa i jak zwykle poczytamy co nieco o piciu.
- Ma pani jakieś bóle na tle nerwowym?
- O tak, a często i siniaki.
- Jak to?
- Mąż bywa bardzo nerwowy.
by Peppone
* * * * *
Przed komisją rekrutacyjną Instytutu Żywienia staje chłopak - skromnie ubrany, a pod pachą trzyma koszyk. Komisja lekko już znudzona całym dniem przesłuchań...
- Niech pan siada. Proszę opowiedzieć coś o sobie. Pewnie od dziecka chciał pan zostać kucharzem... A może degustatorem?
- Nie - odpowiada chłopak - Ja od dziecka bajkami się interesowałem...
- Tak?...
- No i dostałem się na filologię...
- I co dalej?
- Przeuczyłem się rok, no i zrezygnowałem. Zainteresowała mnie się biologia.
- Rozumiem - mówi przewodniczący komisji - ale co to ma wspólneog z nami?
- No i ja zdałem na biologię. I dostałem się. I tam też rok się przeuczyłem i zrezygnowałem...
- Oho, to pan taki lekkoduch jesteś, co?
- Nie, proszę tak nie myśleć, ja przyswoiłem cały materiał na obu kierunkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą