Prolog kobiecego Giro d'Italia na długo zostanie w pamięci Hajkovej. Na starcie 4,7-kilometrowej jazdy na czas w Cagliari 22-letnia Czeszka przeżyła trudne chwile. Podczas zjeżdżania z rampy startowej młoda kolarka nie była w stanie opanować roweru i w niekontrolowany sposób upadła. Na szczęście nic złego jej się nie stało. Szybko doszła do siebie, wsiadła na rower i pojechała.
(…)