Biblioteka miejska:
- Dzień dobry, czy macie państwo ostatniego Miłoszewskiego?
- Mamy.
- Chcę wypożyczyć w takim razie.
- Oczywiście, jednak z tego powodu, że ostatnio oddaje pan książki w stanie znacznie odbiegającym od tego w jakim je pan wypożycza, dyrektor zarządził, że musi pan wpłacić 200 zł. kaucji.
- Ja? Zniszczone książki?
- Ostatnią nowość oddał pan z pogniecionymi kartkami, teraz przychodzi pan po kolejną...
- Ja??? Nie pomnę...
Twórczość własna autora
- Dzień dobry, czy macie państwo ostatniego Miłoszewskiego?
- Mamy.
- Chcę wypożyczyć w takim razie.
- Oczywiście, jednak z tego powodu, że ostatnio oddaje pan książki w stanie znacznie odbiegającym od tego w jakim je pan wypożycza, dyrektor zarządził, że musi pan wpłacić 200 zł. kaucji.
- Ja? Zniszczone książki?
- Ostatnią nowość oddał pan z pogniecionymi kartkami, teraz przychodzi pan po kolejną...
- Ja??? Nie pomnę...
Twórczość własna autora
--
Mrrrrr.... Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...