Bieganie to jak atak niedźwiedzia... trzeba leżeć i udawać martwego aż ochota na bieganie przejdzie
A na serio to ja chcę też sportu! Ale niech wpierw ktoś za mnie dokończy przemeblowanie... podjedzie kontenerem to nie będę się zastanawiać co wyrzucić tylko wszystko wypchnę i zapomnę
--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡
A takiego jednego kawałka, który wrzucałeś, a który czasem gdzieś słyszę i od razu z myślą o Tobie się szczerzę. A dodatkowo, który jak się przyczepi, to cały tydzień za mną łazi To tak w nawiązaniu do wieczornego wątka. Jak słyszę, to wiem, że to to, ale nie pamiętam co to. Czy jakoś tak
Zasilacz - więc wymienił na nowy. A po chwili od uruchomienia znowu dym i smród spalenizny. Powiedział już, że nie wie co jest i chyba poprosi o pomoc mądrzejszych Ale to kolejne dni bez kompa