Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CCCLXXIII - Ulubiona koleżanka Dejwa

62 602  
383   26  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś o sklepowych przepisach, skaczącym monitorze, koparkowym i kierowniku oraz o bolącej głowie perkusisty.

DZIECKO PRAWDĘ CI POWIE


Wchodzę z moim czterolatkiem do Tesco, wsadzam go do siedziska dla dzieci. Rozpoczyna się dyskusja.
- A dlaczego nie wsadziłaś mnie do tego dużego wózka, tylko na to siodełko, mamo?
- Bo tak należy wozić dzieci w sklepie.
- A dlaczego nie mogę siedzieć w środku, tam gdzie wkładasz zakupy?
- Bo nas nie wpuszczą wtedy do sklepu.
- A dlaczego?
- Bo nie wolno tak jeździć.
- A dlaczego?
- Bo takie są przepisy
Chwila zastanowienia....
- Przepisy to są, jak masz gotować obiad, a nie jak ja mam jeździć w sklepie.

Koniec rozmowy

by Konwalia

* * * * *

SZKOŁA RODZENIA

Byliśmy z małżowiną na pierwszych zajęciach w ramach tzw. szkoły rodzenia. Tak, panowie też tam chodzą, ale nie na naukę jak rodzić, tylko na ogólne pogadanki okołociążowe. Pierwsze spotkanie, więc wszystko nowe, ciekawe, interesujące. Krótko po sprawach organizacyjnych pani położna wzięła nas na wycieczkę po szpitalu, a dokładnie po tych miejscach, które w dniu porodu pierworodnego przemierzać będziemy. Izba przyjęć, sala przedporodowa, łazienka, sala porodów, sale poporodowe dla matek z dziećmi i jedna... jeszcze ta, która zrobiła najwyraźniej największe wrażenie - sala cesarskich cięć i ogólnie operacji. Masa gadżetów, znaczy się poważnego sprzętu lekarskiego, kable, monitory, wyświetlacze - wow, pełen kosmos... i na tym skończyła się wizyta.

Później w nocy.

Obudzony przez wiercącą się małżonkę pamiętam jeszcze ten sen. Mówię:
- Wiesz, śniło mi się, że wychodzę z kobiety.
- Co, seksik ci się śnił?
- Nie, rodziłem się.

We śnie radośnie wyszedłem z krocza jakieś kobiety, prawdopodobnie matki, rozejrzałem się po sali i pomyślałem - o, to ta sala, którą dzisiaj zwiedzaliśmy.

by joemonster

* * * * *

W SKLEPIE KOMPUTEROWYM

Rozmowa w sklepie komputerowym:
K(lient): Dzień dobry, kupowałem u państwa komputer i mam taki problem, że jak się go włączy, to skacze monitor.
S(przedawca): Ale monitor czy obraz?
K: Jaja pan sobie robi?

by sexmisiek

* * * * *

ŚLIWKI

Dzisiejszy dialog w warzywniaku mojej mamy i sprzedawcy
- Węgierki są?
- Nie, tylko "Prezydent".
- A to ciekawe który - obecny czy poprzedni. Kilogram poproszę.
- Raczej obecny. Bo większe. I takie bardziej wyważone.

by pszczola_m

* * * * *

GOTOWANIE

Moja mamuśka wpadła przed chwilą do kuchni.

Wpada potem do mnie do pokoju i mówi:

- Słuchaj, co ty za zupę gotujesz? To jest w ogóle bez smaku. Soliłeś? Na czym ty to robisz?
- Jaką zupę?
- No co tam gotujesz?
- Piasek. Dla przekopnicy australijskiej do akwarium. Smacznego!

by Misiek666

* * * * *

ARGUMENT

Wczoraj zasłyszałem w jednej ze znanych sieci supermarketów, rozmowa idącej za moimi plecami pary:

Ona zdenerwowanym głosem:
- Ale ty mnie wkurzasz!
On spokojnie:
- Dlaczego?
Ona:
- Wystarczy, że powiesz: dlaczego...

by Cieniaszek

* * * * *

A teraz chwila przerwy na stare dobre czasy, czyli wspominki sprzed 300 odcinków.

Podchodzi sprzedawca do klientki, która wyraźnie kogoś oczekuje:
- W czymś mogę pomóc?
Klientka przeciągle:
- No nie wiem - szukam męża,
Sprzedawca, spoglądając na swoją rękę z obrączką, wzdycha:
- Niestety, w tym pani nie jestem w stanie pomóc...

by ptasiek

* * * * *

Sprzedawca kończy wypisywanie rezerwacji. Na zakończenie klient pyta:
- Wie pan co, moja żona zastanawia się, czy to nam do auta wejdzie...
Sprzedawca:
- A jakie pan ma auto?
- Niebieskie...
- To wejdzie, do niebieskich wszystko wejdzie...

by ptasiek

* * * * *

Młoda kobieta, blond włosy:
- Mam panu pokazać?
- YHM - odpowiedział sprzedawca radośnie kiwając głową...

by ptasiek

I powracamy do autentyków teraźniejszych.

* * * * *

POSZŁA PO CHUSTECZKI

Wczoraj mój [M]ąż zabrał się za zmienianie pampersiaka naszej młodszej córci, [A]luśka (4,5 l) siedzi w swoim fotelu mocno zajęta oglądaniem jakiejś bajki.
[M] - Ala, przynieś chusteczki!
[A] - .......
[M] - AAAAAlllaaaaa!!! Przynieś te chusteczki, bo muszę pampersa zmienić!!!
[A] - ...........
[M] (już z pianą w ustach) - Aluśka, weź się rusz i je tu przynieś!!!
Młoda podniosła się w tempie "pędzącego" ślimaka, z wielkim dąsem chwyciła opakowanie chusteczek do wycierania czterech liter, majestatycznym krokiem przeszła do sypialni i z pretensjonalnym tonem wycedziła:
[A] - Bo to trzeba się cierpliwości nauczyć...

by mar2sia

* * * * *

NA POLIGONIE

Czasy PRL-u, ćwiczenia na poligonie, gdzie udział brała jednostka, w której był mój Tato (T) i Oficer (O), który wydawał rozkazy, szkolenie polegało na tym, że mieli się kłaść na brzuchu z rękami na głowie, tyłem do wybuchów bomb.
O - Bomba z lewej!
Wszyscy się kładą.
O - Bomba z prawej!
Znowu wszyscy na ziemię.
O - Bomba atomowa na wprost!
Wszyscy się kładą oprócz mojego ojca.
O - A ty czemu nie padłeś?
T - Przecież to bomba atomowa, i tak wszyscy zginiemy.
O - Zdałeś, piątka.

by XerxesPL

* * * * *

NERWA ZŁAPAŁ

Mój [T]eść, zamiłowany hodowca ptaków, wybrał się na "zwierzęcy targ". Od [S]przedawcy chciał kupić kolejny okaz bażanta.
[T]: W jakiej cenie ten bażant?
[S]: Trzysta pięćdziesiąt...
[T]: O matko, a czemu tak drogo, na allegro są takie po 2 stówki.
[S]: Panie, k..wa, to powiedz mi gdzie to allegro jest, to zaraz wsiądę i jak tam pojadę, to wszystkie wykupię.

by kaela @

* * * * *

ZAPOBIEGAWCZO TRZA OPIERNICZYĆ

Pan kierownik budowy kazał kopać panu koparkowemu. A że wyznaczył miejsce kopania ni w piz*u ni w oko, poskutkowało to przecięciem naszej magistrali. Ponad 300 światłowodów poooooszło. Efekt - kilka tysięcy ludzi bez netu, co oznacza zmasowany atak na biuro.
Tyle wprowadzenia. Akcja właściwa zaczyna się w momencie, kiedy przyszło do mnie małżeństwo. Formatowali dysk w laptopie i zapomnieli hasła do Wi-Fi. Odczytałem hasło z routera, pan załączył laptopa, wpisał - działa. Wtedy odzywa się żona:
- A wie pan co, bo nam nie działał dziś internet i na drugim komputerze, nie przez Wi-Fi, tylko przez kabel.
Pytam o adres, sprawdzam - nie działa przez ten przecięty światłowód, więc tłumaczę babce, że awaria, że przecięli, że nasi technicy już to naprawiają, a babka łapie się za głowę i stwierdza:
- O cholera, a ja już dzieci opieprzyłam, że znów komputer zepsuły...

by losiasty

* * * * *

BÓL GŁOWY


Studia. Sala nr 311. Siedzę obok kolegi perkusisty i nagle ten do mnie zagaduje, zaciągając ciut filozoficznie:
- Ale mnie baniak napie*dala.
- Ta? Od czego?
- Nie wiem... od myślenia chyba.
- Hm... a to długo cię już boli?

by spirit_crusher_666

* * * * *

ULUBIONA KOLEŻANKA DEJWA

Pada deszcz, nuda, zimno, szaro... Myślę - "A, poszukam w Internecie, porozmawiam z kimś po angielsku, to sobie język podszlifuję." Zarejestrowałam się na jakieś hamerykańskiej Fotce.pl (co samo w sobie już było genialnym pomysłem), wrzuciłam foty swojej uśmiechniętej japy i czekam. Odezwał się Dejw, całkiem sympatyczne stworzenie, zaczęliśmy sobie wysyłać wiadomości, potem czatować, wreszcie rozmawiać via Skype z mikrofonami i kamerami. No i tak sobie konwersowaliśmy parę tygodni, zaprzyjaźniając się coraz bardziej. Historia właściwa: budzę się w którąś sobotę koło południa, włączam komputer - o, cześć Dejw. No to rozmawiamy sobie, ja w piżamie i ogólnie potargana. Gadamy, gadamy, zachciało mi się siku. "Dejw, zaraz wrócę". Poszłam, w łazience jak to zwykle - rozmyślam o naturze wszechrzeczy, zapomniałam zupełnie o Dejwie, późno już, "Kurczę, wypadałoby się wykąpać". No to odkręcam wodę do wanny, wychodzę, szukam jakichś ubrań, a po drodze się rozbieram. Wchodzę do swojego pokoju, zrzucam górę, to piżama, pod spodem nie mam oczywiście nic i słyszę: Łoooooooł z komputera, do którego stoję bokiem - zamiast się ukryć, zasłonić, uciekać, co robię? Zastygam w miejscu, oczy jak talerze, ręce opuszczone po bokach i wrzeszczę "close your eyes, close your eyes!". Do dziś jestem ulubioną internetową koleżanką Dejwa.

by rejn

Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule maila wpisz Autentyk.


Oglądany: 62602x | Komentarzy: 26 | Okejek: 383 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało