Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Koszalińska

48 687  
204   12  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś z wizytą gospodarską gościmy w Koszalinie na Politechnice. Tylko tam dowiecie się kim był Łobaczew, zobaczycie czy warto znać słowo „esej” oraz jak mają się podatki do kamasutry. Naprawdę ciekawą wiedzę można wynieść z tej uczelni – zapraszam!
 
Matematyka, wykład, prof. H.
Po zajęciach wszyscy wychodzą z sali, H. już miał zamknąć salę, gdy podeszła do niego starostka grupy i mówi:
- Ale panie profesorze, ktoś jeszcze został w sali...
Prof H. odwrócił się z uśmiechem i odpowiada:
- Wiem, chcę zobaczyć co zrobi.
 
Wodociągi, prof. Ż.
Wchodzi kolega do katedry na egzamin. Prof. miał zwyczaj "rzucać" pierwsze pytanie, polegające na opisie jednej z metod obliczania sieci wodociągowej, podając tylko nazwisko autora metody. 
Prof.:
- Łobaczew!
Kolega:
- Kowalski, dzień dobry.
Elementy i układy elektroniczne 2 - lab
Prowadzący pan K. miał w zwyczaju przeprowadzać wejściówki, po których z 18 osób na zajęciach zostawało średnio 3. Pewnego dnia zamiast pisemnie zaliczało się wejściówkę ustnie. Na zadane pytanie (o jednostkę przewodności przewodnika) kumpel nie znał nawet cienia odpowiedzi, więc prowadzący stara się mu podpowiedzieć i mówi:
- No taka reklama szła ostatnio "be inspired"... [od Red. reklama Siemensa]
Na to Kumpel po dłuższej chwili namysłu:
- Ja nie wiem, bo ja na Ericssonie jadę...
...i został na zajęciach!
 
Matematyka, ćwiczenia
Tak się złożyło, że na pierwszym semestrze mieliśmy wykłady z prof. S., który pochodzi z Ukrainy, a ćwiczenia z mgr K., który zdaje się nie lubił profesora. Kiedyś na ćwiczeniach pokazał nam tzw. "kwantyfikatory krakowskie" mówiąc, że jest to międzynarodowy standard zapisu matematycznego. Potem narysował te normalne, które wszyscy znali i powiedział:
- Te wam pewnie pokazywał prof. na wykładach, ale to są takie... (tu walnął głupi uśmieszek) hmmm... wschodnioeuropejskie.
 
Laborki z fizyki
Doktor albo profesor (nie pamiętam tytułu) Ż. sprawdzał kiedyś kolegom sprawozdanie, które miało więcej wspólnego z bajkami niż z fizyką. Kiedy przyszło do oceniania powiedział smutnym głosem:
- Panowie, ale tu jest wszystko źle. Ja najwyżej 3 mogę postawić.
 
Inżynieria materiałowa
Na którymś wykładzie pani mgr S. pisała coś sobie po tablicy, ale małymi literkami i ci z tyłu nie mogli nic przeczytać. Chyba to zauważyła, bo spytała, czy widać. Z sali rozległo się "NIE!". Na to pani mgr zakrzyknęła:
- To ja będę głośniej mówić!
 
Stasiu
Lab. z fizyki. Laboratoria odbywały się parami i prowadzący miał taki zwyczaj, że pytał tez parami, dwóch delikwentów nic nie wiedziało z tematu wykonywanej laborki, więc kazał im za tydzień napisać esej z "Wierzę w Boga".
No i Stasiu pyta się:
- A wiecie, co to jest esej?
Oni:
- Nie wiemy!
Stasiu do reszty studentów:
- Kto wie co to jest esej?
Koleżanka:
- Ja wiem!
Stasiu:
- No to pani też napisze!
 
Dr G. z tzw. "kreski"
Na ćwiczeniach robimy rysunek. Nagle kolesiowi spada na podłogę gumka "myszka". Dr G. podchodzi, podnosi, kładzie na biurko i mówi:
- Kolego, uważaj, bo jak ci będzie gumka częściej spadać, to będziesz miał dużo dzieci...
 
O Madzi co ją na TRiL-u wszyscy znają
Na 3 sem. zajęcia z biochemii z panią J.:
- Ej, no ludzie kochane, na J. nie narzekajcie! Za rok przyjdzie do was Madzia, to wtedy zobaczycie!
Ktoś z sali:
- A ta Madzia to taka straszna?
- No wiecie... stara panna, nie ma jej kto porządnie wydmuchać, to jej na mózg padło!
 
PKM
Dr Gul sprawdza obecność:
- Paluszek ?
- Jest.
- Paluszkiewicz?
- Obecny.
- Palusiński?
- Jest.
Gul:
- O kur*a, cała ręka...
 
Analiza Ekonomiczna
Profesorka na zajęciach mówi o podatkach:
- Podatki mają więcej pozycji niż kamasutra.
 
Analiza Ekonomiczna 
- Wy za 20 lat będziecie mieli 40 lat, a ja będę wkładem do trumny.
 
Matematyka, pani Grażyna
Na wejściówce z ćwiczeń pani Grażyna wyjaśnia nam, jak możemy rozwiązać jedno z zadań:
- Musicie rozwiązać to zadanie dwiema metodami. Pierwszą dowolną, a drugą - jaką chcecie.
 
Tak zwane SC czy TC2, pan Jasiul
Na obawy studenta dotyczące egzaminu, pan J. tak ładnie powiedział:
- Systemy cyfrowe nie są ciężkie w semestrze, w którym się je zdaje, ciężkie są natomiast w semestrze, w którym się zaczynają…
 
Matematyka, wykład, prof. H.
Wykład z matematyki. Profesor H. rzucił studentom kilka pytań, na które nikt nie potrafił odpowiedzieć. W pewnej chwili wstał od biurka i położył się na podłodze. Nieco zdezorientowani studenci pytają się, co robi.
Profesor H.:
- Zniżam się do waszego poziomu.
 
Matematyka, Z. Hryniewicz
Ćwiczenia z matematyki, kolejna osoba przy tablicy do kolejnego przykładu. Przykład prosty nie jest, jednak student nie poddaje się i po około 7 minutach kończy. 
- Panie profesorze, czy jest dobrze?
- Dziękuję, dobrze..
Student zadowolony z siebie wraca na miejsce..
- ...całkiem dobrze, ale my mamy inne wyniki.
 
Matematyka, Z. Hryniewicz
Z.H.:
- Stoi pan tak pod tą tablicą i symuluje. Nic pan nie wie.
X.:
- Wiem, wiem..
Z.H.:
- Proszę pana, z pustego i Salomon nie naleje. Wprawdzie można z pustego w próżne przelać, ale będzie to przysłowiowe przelewanie.
 
Mechanika Gruntów i Fundamentowanie, dr M.
Dość głośne rozmowy studentów w czasie wykładu.
- Cisza! Proszę o ciszę!! A propos, przypomniał mi się kolejny kawał sprzed 30 lat. Tak jak teraz było głośno na sali, na co w końcu zdenerwowany wykładowca krzyczy "Proszę o ciszę!! Z Państwem to jak z dziećmi! Tylko wóda i dziwki, wóda i dziwki! No jak z dziećmi!!" I tym miłym akcentem powracamy do wykładu...
 
Budownictwo ogólne, dr M.
Egzamin końcowy. Wykładowca po próbach wyciągnięcia jakichkolwiek wiadomości od studenta, poddenerwowany mówi:
- Nie chcę parafrazować... Ale parafrazując - Panie Guzik... Guzik pan umiesz!!!

* * * * *

Myślę, że za tydzień pojedziemy z wizytą do Krakowa na AGH. No chyba że w 7 dni któraś uczelnia przebije AGH i podeśle sporo dobrych rodzynków. Ale studenci z AGH też oczywiście są mile widziani w podsyłaniu rodzynków przez ten tydzień, bo wtedy będą jeszcze ciekawsze.

I na koniec rodzynek trochę z horroru… Więc wrażliwi proszeni są o niezaglądanie poniżej...

Budownictwo ogólne, dr M.:
- Wytrzymałość charakterystyczna..? Stany graniczne..? Aa! Bo Państwo wszyscy wzięli w zeszłym semestrze 3 "na kredyt", to nie wiedzą o czym mówię. O matko! Ale będzie rzeźnia na egzaminie! Fartuch gumowy sobie kupię...

Oglądany: 48687x | Komentarzy: 12 | Okejek: 204 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało