< > wszystkie blogi

Lubię jeść. A Wy???

Jedzenie, żarełko, papu!!!

Kawa

6 marca 2010
Jeśli o mnie chodzi, nie wyobrażam sobie bez niej dnia.
Czarny, aromatyczny napar stawia mnie na nogi jak nic innego.


Nazwa "kawa" prawdopodobnie pochodzi od nazwy miejsca jej pochodzenia, etiopskiej prowincji Kaffa. We wschodnioafrykańskiej Etiopii, a w szczególności na Wyżynie Abisyńskiej, kawa była przypuszczalnie rozpowszechniona już w 1000 roku naszej ery. Inna wersja pochodzenia słowa "kawa" mówi o jego źródłach w tureckim określeniu wina, czyli "qavah" lub "kahve". Jako że spożywanie alkoholu zawsze było dla muzułmanów surowo zabronione, chętnie oddawali się oni konsumpcji kawy, której działanie uważali za podobnie pobudzające jak wino. Po jakimś czasie nazwa wina została przeniesiona na ten popularny czarny napar

Pierwsza pisemna wzmianka o kawie, autorstwa Ibn-Siny (Awicenny), arabskiego lekarza i filozofa, opisuje środek leczniczy pochodzący z Jemenu o nazwie Bunchum. Pięćset lat później uprawę kawy, czy też ziarno kawy, określano mianem Bunc. To natchnęło historyków do wysnucia wniosku, że lekarstwo, o którym pisał Awicenna, to właśnie kawa. Faktu, że napar kawowy był w Arabii znany od połowy XV wieku, dowodzi znany arabski rękopis na temat zużycia kawy z roku 1587. Pismo to, pióra Abd-al-Karifa, jest przechowywane w paryskiej Bibliotece Narodowej. Opiera się ono na zaginionych zapisach Araba o imieniu Shihab-ad-Din, które powstały podobno ponad 100 lat wcześniej.

W połowie XV wieku kawa, pod nazwą "kahva", rozprzestrzeniła się na całe arabskie mocarstwo, rozpoczynając swą drogę ku sławie od Mekki i Medyny. Kluczową rolę odegrali pielgrzymi, którzy przybywali do świętych miejsc w Mekce i zapewne tam poznawali nowy napój.

W roku 1510 ziarna kawy dotarły do Kairu i już wkrótce stały się powodem konfliktu na temat pożytków picia kawy. W 1511 roku namiestnik egipskiego sułtana zaordynował zamknięcie wszystkich pijalni kawy w Mekce, gdyż jego wielki reformatorski zapał był szczególnie pogardzany przez towarzystwo pijące kawę. Zamknięcie kawiarni zostało jednak wkrótce potem odwołane przez samego sułtana.

Bez względu na tymczasowy "polityczny" zakaz picia kawy w Arabii, w roku 1517 Turcy przyjęli na następne 100 lat rolę popularyzatorów tego pobudzającego napoju, który stał się wśród nich znany pod nazwą "kahve". W związku z rozszerzaniem się mocarstwa osmańskiego, do którego w szczytowym okresie należały Syria, Jemen, Egipt oraz południowo-wschodnia Europa, wszędzie tam powstawały publiczne kawiarnie, w których można było się delektować smakiem wybornej kawy.

W 1554 roku Haki z Aleppo oraz Dżems z Damaszku założyli w ówczesnej tureckiej stolicy Konstantynopolu (dzisiejszym Istambule) pierwszą kawiarnię w Europie. Z biegiem czasu podróżni zanosili wieść o niezwykłym nowym napoju w głąb kontynentu europejskiego.

Pierwsza kawiarnia w Europie zachodniej została założona w Wenecji w 1645 roku.

Lekarz z Augsburga, Leonhart Rauwolf, który w latach 1573-1576 podróżował po Bliskim Wschodzie, w roku 1582 spisał kronikę swojej wyprawy, w której jako pierwszy Europejczyk szczegółowo opisał sposoby podawania i składniki naparu z owoców kawowca.
W 1592 roku włoski lekarz i botanik Prosper Alpinus stworzył, po wieloletnich podróżach po Egipcie, dzieło z pierwszymi szczegółowymi opisami i rysunkami kawowca i jego owocu.

Na początku XVII wieku do Europy dotarły pierwsze, początkowo bardzo skromne jeśli chodzi o ilość dostawy kawy. W szczególności miasta portowe i handlowe, takie jak Wenecja, Londyn, Marsylia, Amsterdam, Brema czy Hamburg, stały się pierwszymi europejskimi ośrodkami przeładunku i spożycia kawy.

Od około 1650 roku można mówić o ożywionym handlu ziarnami kawy. Jako wyjątkową datę w historii kawy należy wymienić rok 1683, kiedy to zapasy kawy pozostawione przez bezskutecznie oblegających Wiedeń Turków stały się zaczątkiem wiedeńskiej kultury picia kawy

W XVI wieku uprawa kawy pozostawała wyłącznie w rękach Arabów, a zapotrzebowanie na nią pokrywały całkowicie ziarna pochodzące z południowego Jemenu. Arabscy plantatorzy i kupcy, którzy znali wartość swojego "zielonego złota" (niepalonych ziaren kawy), strzegli tajników uprawy kawy niczym tajemnicy o wadze państwowej.

Plantacje oraz zasiewy rozmnażające były ściśle nadzorowane, a ziarna przeznaczone na sprzedaż dodatkowo oblewane wrzątkiem w celu osłabienia ich zdolności kiełkowania.

Jednak wobec ciągle rosnącego popytu na kawę było jedynie kwestią czasu, kiedy pierwsze rośliny tego gatunku wydostaną się poza granice swojej ojczyzny.
W XVII wieku wszystkie mocarstwa kolonialne oprócz Francji weszły w posiadanie sadzonek kawy lub kiełkujących ziaren. Mimo przodownictwa Hiszpanii i Portugalii w pierwszej fazie kolonizacji to głównie Holandia przyczyniła się do rozprzestrzenienia kawy.

W połowie XIX wieku kawa stała się w wielu krajach narodowym trunkiem, a jej znaczenie jako towaru handlowego błyskawicznie wzrosło. Podczas gdy w roku 1850 zapotrzebowanie na kawę wynosiło globalnie 300 tys. ton, to już po roku 1900 przekroczyło 1 mln ton. Dziś światowa produkcja kawy wynosi 6,9 mln ton.



Stopnie palenia kawy:







Kawa po królewsku

Składniki:
• 2 łyżeczki mielonej kawy
• 2 łyżeczki cukru
• ˝ kieliszka koniaku
• 1 żółtko
• 1 szkl. wody


Przygotowanie:

Kawę zaparzyć i przelać do filiżanek.
Następnie żółtko zmiksować razem z koniakiem oraz cukrem aby powstała gładka masa.
Powstałą masę ułożyć na wierzchu kawy.




Granita

Składniki:
• napar z kawy 4 filiżanki
• cukier 4 łyżeczki
• likier kawowy 6 łyżek

Przygotowanie:
Napar z kawy należy osłodzić, a następnie ostudzić. Przelać do
szerokiego naczynia i wstawić do zamrażalki na około 3 godziny, po
zamrożeniu należy rozkruszyć na kawałki, włożyć do pucharków i polać
likierem kawowym.



Tiramisu

Składniki:
6 żółtek
6 czubatych łyżek cukru
50 dag mascarpone
4 łyżki amaretto (można zastąpić innym mocnym i wyrazistym alkoholem)
około 20 biszkoptów "kocie języczki"
1,5 szklanki mocnej kawy, świeżo zaparzonej i całkowicie wystudzonej (może być rozpuszczalna)
2 łyżki gorzkiego, naturalnego kakao
opcjonalnie: 2 łyżki startej gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
Żółtka utrzeć z cukrem, aż zamienią się puszysty kogel-mogel o barwie prawie białej. Do masy dodać mascarpone i chwilę miksować, aż całkowicie połączy się z masą jajeczną.
Do kawy dodać amaretto i ją schłodzić.

Biszkopty zanurzyć w zimnej kawie na 2-3 sekundy aby nią nasiąkły, ale nie za bardzo, aby się nie rozpaćkały. W płaskim naczyniu ułozyć warstwę biszkoptów, zalewam je 1/3 masy. Na niej ułożyć następną warstwę namoczonych biszkoptów, zalać kremem.
Czynność jeszcze raz powtórzyć (liczba warstw zależy od wielkości naczynia, czasem będzie ich więcej, czasem mniej, na górze ma być masa).

Naczynie dokładnie owinąć folią spożywczą i wstawiam na co najmniej 4 godziny (albo jeszcze lepiej na całą noc) do lodówki.

Przed podaniem deser pokroić na kwadraty, każdą porcję posypać kakao i czekoladą.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi