:tilliatillia nie czepilem sie terroryzmu. Wrecz przeciwnie. Twierdze, ze prawdoodobienstwo smierci/uszczerbku na zdrowiu w z dowolnego powodu wywolanego dzialaniem jakichkolwiek oprychow jest o cale rzedy wielkosci mniejsze niz faktyczne przyczyny problemow jakie dotykaja ludzkosc.
A to ze te problemy sa malo medialne (dopoki nie mozna pokazac jakiegos kilkuletniego dziecka w starciu z bezdusznym NFZ), to mamy efekt jaki mamy. Artykul ktory podales raczej nie jest klamliwy. Przytacza nawet z grubsza te same dane ktore ja cytowalem. Uzywajac wartosci bezwzglednych zamiast tych odniesionych do liczby mieszkancow wpisuje sie nieco w typowo tabloidowa maniere pompowania napiecia, ale same wartosci wydaja sie poprawne i wiarygodne. Ale wlansie takie maniery sa powodem dla ktorych wole czytac suche tabelki i samemu wyciagac wnioski.
Nawiasem mowiac wp nie bylo laskawe zauwazyc roznicy w metodologii zapisywania przestepstw. "Od dawna dużym problemem są gwałty. Co roku policja odnotowuje ponad 4 tys. takich przestępstw. Dla porównania w Polsce w ubiegłym roku stwierdzono 1 383 gwałty. Nawet uwzględniając różnicę w liczbie mieszkańców, Włochy pod tym względem są dużo bardziej niebezpieczne zwłaszcza, że istnieje podejrzenie, iż wiele gwałtów nie jest zgłaszanych."
No wiec zagladam w tabelki z linku podanego wczesniej i co widze, po przelaczeniu na wartosci bezwzgledne?
sexual violance: pl 1764 it ':'
sexual assault: pl 531 it 4000
rape: pl 1233 it ':'
':' w tych tabelkach oznacza brak danych. W tym konkrentym wypadku wynikajacy z roznicy w sposobie zliczania pewnych wydarzen. Akapit, ktory zacytowalem, co do zasady nie klamie, ale moim zdaniem calej prawdy tez nie mowi.
To tyle liczby. Ja generalnie wole sie na nich opierac bo jak pytac znajomych i rodzine to dostanie sie stosunkowo malo warty wycinek rzeczywistosci. Przytoczone w artykule wloszki biegajace na rozowo sie boja. Ok, ich prawo. Twoi znajmi sie boja. Ok, nie ma sprawy. Moj kuzynka mieszkajaca tam od lat sie nie boi. Czy to czegokolwiek dowodzi? Nie. Ekstrapolowanie pojedynczych ludzi na cale spolecznosci nie ma wiekszego sensu. Staram sie trzymac twardych danych, bo te pokazuja czego naprawde nalezy sie bac. I wbrew temu co staraja sie lansowac media sa to choroby ukladu krazenia, nowotwory i wypadki w ruchu ladowym, a nie terroryzm, tornada, epidemie egzotycznych chorob i wypadki lotnicze.
Wiec jak juz tak wazne dla Ciebie jest co widziales i co przezyli Twoi znajomi to moze spojrz na tych co nie przezyli? Ilu znasz tych ktorych zabily trzy glowne przyczyny ktore wymienilem? A ilu napadnietych i zabitych przez szeroko pojetych oprychow?
Zakoncze inna forma cytatu:
A to ze te problemy sa malo medialne (dopoki nie mozna pokazac jakiegos kilkuletniego dziecka w starciu z bezdusznym NFZ), to mamy efekt jaki mamy. Artykul ktory podales raczej nie jest klamliwy. Przytacza nawet z grubsza te same dane ktore ja cytowalem. Uzywajac wartosci bezwzglednych zamiast tych odniesionych do liczby mieszkancow wpisuje sie nieco w typowo tabloidowa maniere pompowania napiecia, ale same wartosci wydaja sie poprawne i wiarygodne. Ale wlansie takie maniery sa powodem dla ktorych wole czytac suche tabelki i samemu wyciagac wnioski.
Nawiasem mowiac wp nie bylo laskawe zauwazyc roznicy w metodologii zapisywania przestepstw. "Od dawna dużym problemem są gwałty. Co roku policja odnotowuje ponad 4 tys. takich przestępstw. Dla porównania w Polsce w ubiegłym roku stwierdzono 1 383 gwałty. Nawet uwzględniając różnicę w liczbie mieszkańców, Włochy pod tym względem są dużo bardziej niebezpieczne zwłaszcza, że istnieje podejrzenie, iż wiele gwałtów nie jest zgłaszanych."
No wiec zagladam w tabelki z linku podanego wczesniej i co widze, po przelaczeniu na wartosci bezwzgledne?
sexual violance: pl 1764 it ':'
sexual assault: pl 531 it 4000
rape: pl 1233 it ':'
':' w tych tabelkach oznacza brak danych. W tym konkrentym wypadku wynikajacy z roznicy w sposobie zliczania pewnych wydarzen. Akapit, ktory zacytowalem, co do zasady nie klamie, ale moim zdaniem calej prawdy tez nie mowi.
To tyle liczby. Ja generalnie wole sie na nich opierac bo jak pytac znajomych i rodzine to dostanie sie stosunkowo malo warty wycinek rzeczywistosci. Przytoczone w artykule wloszki biegajace na rozowo sie boja. Ok, ich prawo. Twoi znajmi sie boja. Ok, nie ma sprawy. Moj kuzynka mieszkajaca tam od lat sie nie boi. Czy to czegokolwiek dowodzi? Nie. Ekstrapolowanie pojedynczych ludzi na cale spolecznosci nie ma wiekszego sensu. Staram sie trzymac twardych danych, bo te pokazuja czego naprawde nalezy sie bac. I wbrew temu co staraja sie lansowac media sa to choroby ukladu krazenia, nowotwory i wypadki w ruchu ladowym, a nie terroryzm, tornada, epidemie egzotycznych chorob i wypadki lotnicze.
Wiec jak juz tak wazne dla Ciebie jest co widziales i co przezyli Twoi znajomi to moze spojrz na tych co nie przezyli? Ilu znasz tych ktorych zabily trzy glowne przyczyny ktore wymienilem? A ilu napadnietych i zabitych przez szeroko pojetych oprychow?
Zakoncze inna forma cytatu: